Polańczyk
Polańczyk to miejscowość położona w malowniczym sercu Bieszczadów. Wyjątkowy klimat zapewnia pobliskie Jezioro Solińskie oraz piękne górskie krajobrazy oraz tereny leśne, z unikatowymi okazami bieszczadzkiej przyrody.
Uzdrowisko
Dzięki temu, że wody Jeziora złagodziły ostre górskie powietrze, powstał specyficzny, zdrowy mikroklimat. Polańczyk posiada statut miejscowości uzdrowiskowej od 1999 r.(samo lecznictwo uzdrowiskowe sięga końca lat siedemdziesiątych XX wieku. Występują tu wody mineralne wodorowęglanowo-sodowe: jodkowe, borowe. Są one na szeroką skalę wykorzystywane w wspomaganiu kuracji pitnej i w kąpielach leczniczych.
Leczenie wspomagające obejmuje:
- chroniczne nawrotowe schorzenia wrzodowe żołądka i górnych odcinków jelit
- cukrzycę
- infekcję dróg moczowych
- zakłócenia w przemianie materii
- profilaktykę kamicy moczanowej, szczawianowej i stanach pooperacyjnych
- inhalację w stanach zapalnych górnych dróg oddechowych
Duża zaletą Polańczyka są sanatoria. Baza sanatoryjno ma swoje położeni na przepięknym półwyspie, który wcina się głęboko w wody solińskiego akwenu, co zapewnia dobre nasłonecznienie i przewietrzenie. Obiekty sanatoryjne takie jak: Dedal, Ela, Plon i Solinka, mają łącznie 900 miejsc. Atutem tych sanatoriów są także własne zakłady przyrodolecznicze i gabinety zabiegowe oraz to, że są przystosowane dla osób niepełnosprawnych ruchowo.
Historia
Wieś Polańczyk lokowano na prawie wołoskim w dobrach sobieńskich rodu Kmitów. W 1580 r. spotykane są wzmianki źródłowe o wiosce Polieszczańskie. Obecna nazwa funkcjonuje od końca XVII wieku, kiedy to właścicielami wsi zostali Polańscy.
Po II wojnie światowej ze wsi wysiedlono Ukraińców i Rusinów. Powstanie Zalewu Solińskiego w latach 1961-1968 spowodowało diametralną zmianę oblicza Polańczyka. Na półwyspie położonym po wschodniej stronie Polańczyka wybudowano domy wczasowe i sanatoria, co przyciągnęło w te okolice rzesze turystów.
Atrakcje turystyczne Polańczyka i najbliższych okolic
- Cerkiew w Górzance – wybudowana gdzieś na pocz. XVIII wieku. Od 1969 roku jest to rzymskokatolicki kościół pod wezwaniem Wniebowstąpienia Pańskiego. Cerkiew jest wyjątkowym skarbem architektonicznym pogranicza bojkowsko – łemkowskiego. Najbardziej fascynuje płaskorzeźbiony w drewnie (paletowy lub reliefowy) ikonostas z około 1756 roku. Uchodzi on za absolutną rzadkość w obrębie całych Karpat
- Kolejka Turystyczna BIESZCZADZKI EKSPRESSS - Kursuje na trasie Polańczyk - Solina – Polańczyk. Na raz może przewieźć 40 osób. W trakcie przejazdu można podziwiać malownicze krajobrazy Bieszczad
- Korty tenisowe w Polańczyku – zlokalizowane przy ul. Zdrojowej. Klienci mają do dyspozycji dwa korty z zapleczem socjalnym i wypożyczalnią sprzętu. Korty tenisowe w Polańczyku czynne: od 1 maja do 30 czerwca w każdy weekend od 9:00 do 17:00, od 1 lipca do 31 sierpnia codziennie od 9:00 do 21:00, od 1 września do 30 września w każdy weekend od 9:00 do 21:00
- Centrum Kultury Ekumenicznej Myczkowcach – otwarte 16 października 2007 w ośrodku Caritas w Myczkowcach Centrum powstało z inicjatywy księdza Bogdana Janika, dyrektora ośrodka w Myczkowcach i zostało zadedykowane Janowi Pawłowi II - wielkiemu orędownikowi ekumenizmu. Na blisko hektarowej powierzchni zgromadzono tu 140 makiet cerkwi greckokatolickich, prawosłowanych oraz kościołów rzymskokatolickich z terenu południowo-wschodniej Polski, Słowacji oraz Ukrainy. Znajdują się tu świątynie istniejące do dziś, jak i te, których na żywo już nie zobaczymy. Teren został podzielony na 10 niewielkich wzgórków, na nich umieszczono obiekty z poszczególnych regionów, pogrupowane tematycznie. Makiety otoczone są miniaturową roślinnością, która przypomina tą znajdującą się przy poszczególnych świątyniach. Po kamieniach płyną potoki, szumi woda a z cerkiewek (bo tych jest najwięcej) rozbrzmiewają starocerkiewne śpiewy. W centrum parku umieszczono pomnik wielkiego Jana Pawła II. Nad główną bramą umieszczono napis: "Ponad wszystkim niech będzie miłość"
- Żywa Księga Biblii - ogród biblijny w Myczkowcach – umiejscowiony w Ośrodku Wypoczynkowo - Rehabilitacyjnym Caritas Diecezji Rzeszowskiej. Jest to nie tylko nowy sposób na upiększenie otoczenia roślinnością Bliskiego Wschodu, ale przede wszystkim stanowi specyficzny zapis teologii biblijnej. Zawiera przemyślaną i uporządkowana katechezę o biblijnej historii zbawienia Powierzchnia to 80 arów w układzie klinowym o długości 230 m. Jest to jej już drugi ogród biblijny. Pierwszy projektowała i wykonała w Proszowicach przy Zespole Placówek Caritas diec. kieleckiej w 2008 r. Idea ogrodów biblijnych jako nowa forma ewangelizacji jest jej bardzo bliska
- Cerkiew w Berezce - Cerkiew Parafialna pw. Przemienienia Pańskiego z 1868 r. ma unikatową bryłę, nieproporcjonalnie dużą w stosunku do pozostałych części. Obecnie świątynia jest w ruinie z zachowanymi murami do wysokości gzymsu koronującego. Poniżej ruin cerkwi w Berezce znajduje się rzymskokatolicki kościół parafialny wzniesiony w latach osiemdziesiątych XX wieku
- Zapora w Solinie - dł. 664 i wys. 82 m (od podstawy do korony) i potężnej kubaturze ok. 760 tys. m3 betonu zbudowana w latach 1961 – 1968 jest największą w Polsce zaporą betonową typu ciężkiego. Powstała w celu ujarzmienia groźnego ongiś (zwłaszcza wiosną i jesienią) Sanu. Powstałe po spiętrzeniu wód Sanu i Solinki jezioro zajmuje 22 km2 powierzchni, a długość jego linii brzegowej dochodzi do 150 km. Rozlewisko w odnodze Sanu osiąga 27 km dł. i 16 km w odnodze rzeki Solinki
- Zapora w Myczkowcach - Przegradzająca San ziemna tama wodna z rdzeniem iłowo-betonowym o dł. 460 m i wys. 17,5 m. Jej budowę rozpoczęto w okresie międzywojennym, a ukończono dopiero w latach 1956-1960. Powstało wówczas jezioro o pow. 2 km2 , dł. 6 km i pojemności 11 mln m3 wody otoczone stromymi stokami Kozińca (524 m), Grodziska (556 m) i Berda (577 m)
- Jezioro Solińskie – to na co warto zwrócić uwagę to imponującej długości urozmaicona linia brzegowa dochodząca do 150 km. W odnodze Sanu rozlewa się do 27 km dł. i 16 km w odnodze rzeki Solinki. Tak czyste i malowniczo położone jezioro górskie każdego roku przyciąga wielu żeglarzy, wędkarzy i wielbicieli odpoczynku na wodzie. Jeziora Solińskiego nie da się objechać samochodem. Można je za to opłynąć. Po zalewie kursują statki spacerowe z Soliny i statek Tramp z Polańczyka. Dzięki nim turyści mogą poznać najciekawsze zakątki tego malowniczego akwenu. Kwitnące wczesną wiosną w lasach pozostałości dawnych sadów, samotne czereśnie i drzewa owocowe, soczysta zieleń lata i gorące pejzaże jesieni będą niespodzianka dla każdego odkrywcy odwiedzającego te strony w różnych porach roku. Niemal każdy z ośrodków wczasowych dysponuje własną przystanią i sprzętem pływającym. Dziś można wypożyczać kajaki, łódki, żaglówki i rowerki wodne w Solinie, Myczkowcach, Polańczyku, Jaworze, Teleśnicy Oszwarowej, Chrewcie, Rajskiem, Zawozie i Wołkowyi. Przejście piesze z plecakiem wokół jeziora nie cieszą się zbytnią popularnością, a to z uwagi na brak wytyczonych szlaków spacerowych. Jednak nieliczni wielbiciele intymnego kontaktu z naturę wybierają coraz częściej tę formę turystycznego poznania nieznanych zakamarków bieszczadzkiej krainy. Taka wyprawa wokół Jeziora Solińskiego zajmuje 6 dni i pozwala na poznanie osobliwości jego otoczenia, samotnych dzielnych osadników, opuszczonych wsi, bogatej flory i fauny. Szczególnie piękne są miejsca widokowe okolic Horodka, Rajskiego, Chrewtu, Sokolego, Zatoki Teleśnickiej i Jawora
- Jezioro Myczkowieckie – ma długość ok. 6 km i otoczone jest siecią szlaków spacerowych, które umożliwiają odbywanie ciekawych spacerów po okolicy. Szczególną uwagę turystów zwracają tutaj 2 pomniki przyrody: „Skałki Myczkowieckie” i „Kamień w Orelcu”, projektowane 3 rezerwaty przyrody: „Koziniec”, „Nad Jeziorem Myczkowieckim” i „Przełom Sanu w Zwierzyniu”, wychodnie skalne na Berdzie, Grodzisko wczesnośredniowieczne. Dla gości ważne są dwa baseny, wypożyczalnie sprzętu wodnego, domki noclegowe, hotele, stadnina koni Eden w Ośrodku „Caritas” w Myczkowcach oferująca naukę jazdy konnej, przejażdżki bryczką po okolicy, a zimą kuligi do przełomu Sanu
- Cudowne źródełko w Zwierzyniu - Do II wojny światowej studzienka była otoczona kultem. Stąd nad nią drewniany krzyż. Co roku, setki wiernych przybywały tu w uroczystej procesji, a ksiądz dokonywał poświęcenia źródła. Krzyż wydobyty jako ze studni znajdował się do 1922 r. w miejscowej cerkwi, a obecnie jest w Muzeum Diecezjalnym w Przemyślu
- Jezioro Szmaragdowe - Powstało w okolicach Terki w 1980 r., gdy po ulewnych deszczach osunęła się część zbocza Połomy, przegradzając koryto rzeki Wetlinki. Choć samo jeziorko obecnie częściowo zanikło, stanowi ono nadal ciekawy fragment bieszczadzkiego krajobrazu
- Ścieżka spacerowa „ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ" - Kolor znaków: CZERWONY Czas przejścia: ok. 5 godz. Trasa niezbyt trudna, ale dość długa. Istnieje możliwość przejścia jednego z odcinków w dowolnym kierunku, a następnie powrót autobusem PKS (w sezonie letnim liczne kursy dodatkowe). Uwaga! Liczne potoki na trasie pokonujemy w bród, stąd konieczność odpowiedniego stroju turystycznego, zwłaszcza obuwia. Początek i koniec ścieżki znajduje się opodal przystanku PKS Polańczyk Uzdrowisko. Stąd idziemy drogą pomiędzy sklepami a ośrodkiem MSWiA „Jawor" do głębokiego jaru, który sprowadza nas do Fiordu Nelsona — długiej i wąskiej zatoki Jeziora Solińskiego. Tu skręcamy w lewo, idąc wzdłuż brzegu, pokonujemy liczne potoki. Niebawem spotykamy czerwone znaki naszej ścieżki dochodzące tu od strony Podkaliszcza. W tym miejscu dopina się krąg naszej ścieżki (patrz: mapa). Jeśli pójdziemy w prawo za znakami, to po stromym podejściu, wśród bukowego lasu wyjdziemy na rozległą polanę. Wychodzimy z niej wyraźną polną drogą w pobliże szosy Myczków - Solina, obok drewnianej kapliczki. Piękny stąd widok na Polańczyk, Myczków i ich otoczenie. Na horyzoncie rysuje się pasmo połonin. Ścieżka skręca tutaj w prawo i łagodnie wyprowadza nas lasem na Horbek (516 m npm). Niedaleko, z lewej strony biegnie szosa, zaś z prawej, towarzyszy nam bardzo stroma, spadająca niemal pionowo do jeziora skarpa. W prześwitach pomiędzy drzewami możemy dostrzec zaporę sotińską i przystań statków znajdujących się u podnóża góry Jawor. Ścieżka dochodzi do niewielkiego parkingu przy szosie, skąd krótko lasem znowu osiągamy szosę obok campingu „Energetyk". Wytrwałym polecamy serdecznie odbicie od szosy na prawo, skąd ewidentna ścieżka wyprowadza na wzniesienie Plasza. Z tarasu budynku, który niegdyś mieścił maszynownię dźwigu linowego roztacza się cudowny widok na zaporę i jej otoczenie. Schodzimy do szosy, która prowadzi nas do centrum Soliny. Mijamy na łuku szosy deptak prowadzący wśród gęstej zabudowy handlowo-gastronomicznej, na koronę zapory. Po lewej towarzyszą nam budynki ośrodków wczasowo-wypoczynkowych, zaś po prawej stronie, placówki usługowo-handlowe. Od przystanku PKS rozpoczyna się drugi odcinek naszej ścieżki wiodący z powrotem do Polańczyka. Czerwonym znakom naszej trasy towarzyszą tu znaki niebieskie ścieżki spacerowej wiodącej dookoła Jeziora Myczkowieckiego. Kierujemy się szosą w dół i niebawem skręcamy w lewo na asfaltową drogę, którą schodzimy do Zabrodzia. Podziwiać stąd możemy widok na Jezioro Myczkowieckie, widoczna jest Bóbrka i masyw Kozińca z nieczynnym kamieniołomem, w oddali zaś pasmo Zukowa. W zabrodziu mijamy niewielki kościółek (dawna cerkiew gr.-kat.) i dochodzimy do Potoku Myczkowskiego. Tutaj żegnamy szlak niebieski, który przez masyw Berda idzie dalej do Myczkowiec. My skręcamy w lewo. Przez cały czas idziemy w górę, ścieżką wzdłuż potoku, który co chwilę musimy przekraczać w bród. Początkowo łąkami, a później pięknym lasem, trzymając się przez cały czas potoku, dochodzimy do niewielkiego przysiółka o nazwie Rapiska. Dalej, polną drogą wśród łąk i pól (rozległe widoki na otoczenie bliskiego już Myczkowa i Polańczyka) dochodzimy do zabudowań Kaliszcza. Skręcamy w lewo, przekraczając szosę i obok samotnego gospodarstwa na Podkaliszczu schodzimy ścieżką przez las do Jeziora. Tu spotykamy początek naszej trasy (a więc zamknęliśmy koło). Do Polańczyka idziemy w prawo, opisanym na początku odcinkiem ścieżki
- Ścieżka spacerowa „NIEBIESKA ŁEZKA" - Kolor znaków: NIEBIESKI Czas przejścia: ok. 5 godz. rasa niezbyt trudna, ale dość długa. Wiedzie dookoła Jeziora Myczkowskiego. Początek, a zarazem koniec ścieżki znajduje się obok przystanku PKS w centrum Soliny. Stąd kierujemy się szosą w dół, aby po krótkim odcinku poniżej ośrodka „Halicz", skręcić w lewo na asfaltową drogę, która prowadzi w dół, do Zabrodzia. Na tym odcinku ścieżki towarzyszą nam również znaki czerwone trasy spacerowej do Soliny. Przed nami rozciąga się piękny widok na Jezioro Myczkowieckie i jego otoczenie, Bóbrkę i Koziniec z nieczynnym kamieniołomem na zboczu. W Zabrodziu mijamy nieduży kościółek (dawna cerkiew gr.-kat. z 1912 roku). Droga prowadzi dalej przez Potok Myczkowski (szlak czerwony odbija w lewo) i zmienia się w drogę gruntową. Dochodzimy nią do przysiółka Zasan. Mijamy po prawej wiekową chyże i dalej przez pola i łąki wzdłuż jeziora, dochodzimy do skrętu w lewo (uwaga na znak 1). Stąd zaczynamy podchodzić ładnym bukowym lasem na stoku Berda. Szczyt Berdo (577 m n.p.m.) omijamy zostawiając go nieco z tyłu. Niestety, widoki tu są ograniczone z uwagi na listowie. Wyjątek stanowi wczesna wiosna lub późna jesień. Ze zbocza schodzimy do położonej nad zatoką jeziora stanicy ZHP „Berdo". Przekraczamy Potok Bereźnica i po krótkim lecz stromym podejściu osiągamy drogę, którą wiedzie szlak turystyczny PTTK koloru zielonego (Lesko - Zwierzyn - Myczkowce - Wołkowyja - Bukowiec - Terka - Jaworzec). Skręcamy w prawo i po krótkim odcinku wspólnym, nasze niebieskie znaki sprowadzają nas na koronę ziemno-betonowej zapory w Myczkowcach.Z zapory ładny widok na jezioro i w drugą stronę na dolinę Sanu. W oddali widoczna jest ściana skalna nad Są-nem (ok. 600 m dł. i 60 m wys.) - pomnik przyrody. Horyzont zamyka masyw Czulni. Po przejściu zapory, obok przystanku PKS skręcamy w prawo i kierujemy się za drogowskazem do ośrodka „Hutnki". Za ośrodkiem wchodzimy na wyraźną ścieżkę, która biegnie okazałym bukowym lasem i łagodnie wyprowadza nas w górę na wąską i momentami skalistą grań Kozinca (521 m n.p.m.). Z uwagi na liście drzew, wspaniały widok na Jezioro Myczkowieckie i położone po jego drugiej stronie Berdo, można podziwiać jedynie wczesną wiosną lub późną jesienią. Z uwagi na wyjątkowe walory przyrodnicze, masyw Kozinca stanie się niebawem rezerwatem przyrody. Do naszego szlaku dochodzi tu ścieżka spacerowa od strony Orelca, o zielonym kolorze znaków. Dalej nasz szlak wyprowadza nas (UWAGA!) nad skraj przepaścistej skalnej ściany - pozostałości po nieczynnym już kamieniołomie. Dostarczał on niegdyś kruszywo budowniczym bieszczadzkich zapór, a obecnie możemy w ciszy i spokoju, zachowując jednak niezbędną ostrożność, kontemplować wspaniały i rozległy widok. Doskonale prezentują się stąd obydwa jeziora i korona zapory w Solinie. W oddali na horyzoncie patrząc na południe widzimy pasma połonin, a na płn. - wsch. pasma Żukowa i Kamiennej Laworty. Schodzimy następnie do szosy Myczkowce - Bóbrka. W pobliżu, nad Sanem, znajduje się w miejscu dawnego dworu obelisk z tablicą upamiętniającą XIX wiecznego komediopisarza; Józefa Blizińskiego. Autor „Pana Damazego" i „Marcowego Kawalera" był przez wiele lat właścicielem tutejszego majątku. Gościł tu często podczas swych wędrówek ludoznawczych Oskar Kolberg. Kupnem Bóbrki od Blizińskiego był poważnie zainteresowany sam Henryk Sienkiewicz. Tablicę tą, podobnie jak wiele innych w całych Bieszczadach umieścił Oddział PTTK w Lesku - organizator dorocznych rajdów „Śladami Sławnych Piór". Dochodzimy do centrum Bóbrki i drogą obok kościoła i cmentarza, wśród łąk i pól wznosimy się na widokowe stoki Zukowca. Następnie po przekroczeniu szosy Bóbrka - Łobozew, schodzimy drogą przez osiedle domków jednorodzinnych do szosy obok stacji CPN. W pobliskich zaroślach możemy dojrzeć żelbetowy obelisk, którym dawne komunistyczne władze upamiętniły tzw. powstanie chłopów leskich. Szosą idziemy w lewo, mijając osiedle pracowników ZEW Solina - Myczkowce, przechodzimy przez most na Sanie. Gdy dojdziemy do odchodzącej w lewo drogi, która prowadzi do bramy hydroelektrowni (możliwość zwiedzania po wcześniejszym zgłoszeniu), skręcamy ścieżką w lewo, w górę, omijając w ten sposób zakręty szosy. Krótkim, stromym podejściem dochodzimy do przystanku PKS w centrum Soliny
- Ścieżka spacerowa „CYPEL POLAŃCZYKA” - Kolor znaków: ZIELONY Czas przejścia: ok. 2 godz. Trasa łatwa, możliwa do przejścia w dowolnym kierunku i w odcinkach. Uwaga! Po opadach, niektóre odcinki mogą być śliskie i błotniste. Początek i koniec ścieżki znajduje się opodal przystanku PKS Polańczyk Uzdrowisko. Stąd, po przejściu na drugą stronę głównej drogi, wchodzimy w uliczkę pomiędzy ośrodkami „Szymon" i „Solinka". Idąc dalej prosto, dochodzimy niebawem do skręcającej w lewo wygodnej ścieżki, która prowadzi lasem schodzącym w prawo, ku brzegom zacisznej zatoki jeziora. Mijamy liczne keje żeglarskie, baseny kąpielowe i przystań statków spacerowych. Ścieżka kilkakrotnie przekracza dość strome zagłębienia potoków. Niestety, ten odcinek trasy jest znacznie zdewastowany i zaśmiecony. Stąd pewną rekompensatą niechaj będą coraz rozleglejsze widoki jakie możemy tu podziwiać. Doskonale widoczna jest Wyspa Energetyka, Wyspa Mała (Zajęcza) i położony po drugiej stronie jeziora na rozległym półwyspie Werlas. Po wyjściu z lasu na niewielką polankę, dochodzimy do drogi asfaltowej, którą w prawo, po krótkim odcinku znów w prawo skręcamy w las olchowo-brzozowy. Wśród drzew i zarośli dochodzimy na sam koniec cypla. Warto się tu zatrzymać na krótki odpoczynek. Możemy tu podziwiać wspaniały widok majestatycznie opadającej stromymi, leśnymi stokami do jeziora, góry Jawor (741 m n.p.m.) oraz położony u jej stóp ośrodek WZW „Jawor". Doskonale widoczna jest korona zapory w Soli-nie i znajdująca się opodal przystań statków spacerowych. Znaki ścieżki doprowadzają nas do zabudowań Bazy Centralnej WOPR. W okresie wakacji funkcjonuje tu strzeżone kąpielisko. Stąd nasza ścieżka prowadzi lasem wzdłuż wąskiej i długiej zatoki jeziora zwanej Fiordem Nelsona. Szczególnie urokliwe jest tu na przełomie września i października, gdy w lustrze wody odbijają się okoliczne wzgórza, mieniąc się całą gamą barw jesiennych lasów. Po pokonaniu głębokiego koryta potoku, przecinamy drogę prowadzącą do oczyszczalni ścieków i w pobliżu ośrodka „Ela" docieramy do głównego traktu komunikacyjnego Polańczyka. Do przystanku PKS w prawo kilkaset metrów
- Ścieżka Spacerowa „PERŁA POLAŃCZYKA” - Kolor znaków: ŻÓŁTY Czas przejścia: ok. 2 godz. Trasa łatwa, bardzo widokowa, możliwa do przejścia w dowolnym kierunku i w odcinkach. Początek i koniec ścieżki znajduje się opodal przystanku PKS Polańczyk Uzdrowisko. Po przejściu na drugą stronę jezdni idziemy chodnikiem w prawo. Obok ośrodka „Relawia" skręcamy w lewo na wygodną drogę, prowadzącą małą dolinką. Po prawej stronie pozostawiamy łagodne wzniesienie Sawin (516 m n.p.m.) - doskonały punkt widokowy. Niebawem, w pobliżu kościoła, dochodzimy do szosy, którą idziemy kilkaset metrów w prawo. Dalej znaki sprowadzają nas w lewo, w dół, do drogi przez wieś. Obok pierwszych zabudowań skręcamy w lewo na polną drogę, którą wśród pól i łąk wznosimy się na grzbiet o nazwie Horb. Na grzbiecie Horbu ścieżka skręca w prawo i brzegiem lasu doprowadza nas do górnej stacji wyciągu narciarskiego. Rozciąga się stąd wspaniały widok na Polańczyk, Solinę i górskie otoczenie Jeziora Solińskiego. Patrząc na południe, w oddali, za leśnymi pasmami Otrytu i Korbani, zobaczyć możemy pasma Połoniny Caryńskiej i Wetlińskiej, Lopiennika i Durnej. Z Horbu schodzimy nieco w dół na niewielką przełęcz, a dalej ścieżką w prawo, wśród zalesień, osiągamy krótkim podejściem wzniesienie o nazwie Kalwaria (606 m n.p.m.). Tu również warto się zatrzymać, gdyż dookolny widok jest jeszcze rozleglejszy jak z Horbu. Ze szczytu Kalwarii schodzimy wzdłuż bukowego lasu porastającego po prawej stronie stromo opadające w kierunku Polańczyka zbocze. Następnie ścieżką, która niebawem przechodzi w ulicę, schodzimy w dół, wśród domów osiedla. W pobliżu restauracji „Na górce" osiągamy szosę Myczków — Polańczyk. Szosą kilkaset metrów w prawo, dochodzimy do skrzyżowania dróg koło siedziby Urzędu Gminy. Stąd w lewo, w dół do uzdrowiska
- Ścieżka rowerowa: „Polańczyk – Wołkowyja – Górzanka - Bereżnica Wyżna - Wola Matiaszowa – Berezka – Myczków - Polańczyk” - Początek trasy to skrzyżowanie dróg Polańczyk - Polańczyk Zdrój. Jedziemy małą obwodnicą w kierunku kościoła. Po prawej stronie szosy mijamy kościół i dalej jedziemy w kierunku Wołkowyi. Zabytkowy kościół, dawna cerkiew z I907 r. p.w. św. Paraskiewii od I948 r., kościół parafialny i zarazem od 1999 r. sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości z cudowną ikoną Matki Bożej z Łopienki. Przejechaliśmy już ponad 1,5 km i jesteśmy nad zatoką Jeziora Solińskiego, przed nami wspinaczka i dwa ostre zakręty. Czwarty kilometr to koniec podjazdu - droga opada w dół (uwaga zakręt!). Po lewej stronie ponad drogą rozciąga się widok na Jezioro Solińskie. W Wołkowyi na skrzyżowaniu skręcamy w prawo w kierunku Górzanki, mijając po drodze bar i sklepy. W Wołkowyi na rozwidleniu Górzanka - Rybne dróg skręcamy w lewo, przejechaliśmy już ponad 7 km. Po przejechaniu 11,2 km (483m n.p.m.) wjeżdżamy na mostek na potoku Wołkowyjka i po kilkunastu metrach skręcamy w prawo. Przed nami zabytkowa cerkiew drewniana z I835 r. z częściowo zachowanym ikonostasem, od 1948 r. użytkowana jako kościół katolicki. Na czternastym km jesteśmy już 608 m n.p.m i po ostrym podjeździe jesteśmy przy Szkółkach Leśnych - skręcamy w lewo w drogę szutrową. Długi i trochę męczący podjazd od Górzanki do Bereżnicy Wyżnej rekompensuje nam przełęcz pod Markowską. Wspaniale widoki w kierunku Bieszczad centralnych oraz pasma Żukowa i Otrytu. Jesteśmy na skrzyżowaniu dróg Baligród -Berezka - Górzanka. Jadąc dalej skręcamy w prawo (uwaga 7 km zjazdu), mijamy po drodze Bereżnicę Wyżną oraz Wolę Matiaszową. W Bereżnicy Wyżnej znajduje się cerkiew drewniana z roku 1830 p.w. św. Mikołaja Cudotwórcy z częściowo zachowanym ikonostasem, od 1948 r. jako kościół. Dojechaliśmy w końcu do Berezki, gdzie na krzyżówce z małą obwodnicą, skręcamy w prawo i kierujemy się do Myczkowa. Po lewej stronie sklep i zajazd. Jesteśmy trochę zmęczeni, ale przejechaliśmy 23 km naszej trasy. Dalej po krótkim, ale stromym podjeździe z Berezki mijamy Myczków i zaczynamy podjazd w kierunku Polańczyka. Mijamy skrzyżowanie do Soliny, dalej jedziemy prosto pod górkę. Powoli zbliżamy się do końca trasy. W Polańczyku mijamy hotel i restaurację „Na Górce'' (wspaniałe widoki na Jezioro Solińskie) i po chwili jesteśmy w miejscu, z którego zaczęliśmy naszą jazdę. Zmęczeni, ale pełni wrażeń z naszej wyprawy, myślimy już o następnej eskapadzie
- Sanktuarium Matki Bożej miłości w Polańczyku – jest to cerkiew parafialna pod wezwaniem św. Męczennicy Paraskiewii. Murowana, zbudowana w 1909 roku. Od 1948 roku użytkowana jako parafialny kościół rzymskokatolicki. Pierwszy łaciński proboszcz, ks. Franciszek Stopa, przeniósł tu z cerkwi w Łopience główny ołtarz wraz z cudowną ikona Matki Boskiej Łopieńskiej, ratując go od zagłady. Dzwonnica murowana, parawanowa, trój arkadowa, zbudowana zapewne w 1863 r. Dzwon z 1894 r. Cmentarz cerkiewny, niemal całkowicie zdewastowany.
Źródło: http://www.esolina.pl oraz wikipedia.pl
Zobacz: Sanatoria w Polańczyku
« powrót
Polecane sanatoria
POLAŃCZYK (podkarpackie) cena od: 65 zł |
Lądek Zdrój (dolnośląskie) cena od: 105 zł |
Busko Zdrój (świętokrzyskie) cena od: 155 zł |
57-350 Kudowa Zdrój (dolnośląskie) cena od: 55 zł |