Na niedawnym spotkaniu radnych tej gminy, w którym uczestniczył również wiceburmistrz Rabki-Zdrój przedstawiono taki pomysł. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim warunków jakie musi spełnić ta miejscowość, aby otrzymać status kolejnego uzdrowiska w Polsce.
Atutem Czarnego Dunajca są przede wszystkim bogate złoża borowiny, które już zostały odpowiednio przebadane pod katem właściwości leczniczych. To oznacza, że nie trzeba już sporządzać drogiej i czasochłonnej dokumentacji.
Kolejne kroki, aby w Czarnym Dunajcu powstały sanatoria są już nieco trudniejsze. Przede wszystkim należy zacząć od stworzenia tzw. operatu uzdrowiskowego i wyznaczenia obszaru ochrony uzdrowiskowej. Jest to o tyle istotne ponieważ dzięki temu do gminy mogą przybyć potencjalni inwestorzy, gotowi zainwestować swój kapitał w obiekty lecznicze i nie tylko. Korzyści z tego płynące to także wzrost walorów turystycznych a w przyszłości stworzenie nowych miejsc pracy. Oprócz ego skorzystać może też sama gmina, dzięki ustanowieniu (jak to ma miejsce chociażby w Rabce) opłaty uzdrowiskowej dla przyjeżdżających turystów, a potem kuracjuszy.
Przyszłe uzdrowisko składałoby się z 3 stref. Najważniejsza z nich jest tzw. strefa A. Wprawdzie nie ma jeszcze wyznaczonych terenów stricte pod tą strefę ale radni już przygotowują odpowiedni projekt uchwały, która pozwoli m.in. wójtowi gminy rozpoczęcie starań o uzyskanie statusu uzdrowiska w Polsce.
Starania o uzdrowisko i wytyczenie wspomnianych stref łączy się też z pewnymi ograniczeniami. Przede wszystkim nie wolno na takich terenach budować obiektów przemysłowych oraz podejmować inicjatyw, które w dużym stopniu zagrażałyby środowisku naturalnemu.
Źródło: http://www.tygodnikpodhalanski.pl
Zobacz też: Sanatoria w woj. małopolskim