Jak twierdzą specjaliści, niepokojące zmiany na naszej skórze jak np. wypryski czy sińce, mogą odzwierciedlać dolegliwość w naszym organizmie. Dlatego warto uważnie obserwować naszą skórę i w szybko reagować na niepokojące objawy.
Bardzo ważnym sygnałem, ostrzegającym przed chorobą są też występujące obrzęki na skórze. Dzieje się tak między innymi wtedy, gdy w zimne dni na palcach rąk obserwujemy kolor biały, a następnie siny i towarzyszy temu ból. Istnieje wtedy realne ryzyko wystąpienia tzw. choroby zespołu Raynauda.
Zaś, w przypadku pojawiających się obrzęków w okolicy kostek, to może to świadczyć o początku, jakże niebezpiecznej dla naszego życia i zdrowia niewydolności serca.
Gdy na naszej skórze łatwo pojawiają się siniaki, to oznacza, ze być może mamy problemy z krzepnięciem naszej krwi w żyłach i tętnicach.
W przypadku, jeśli znajdujemy się w pozycji leżącej i występują obrzęki twarzy (głównie powiek) oraz rąk, to prawdopodobnie jest to zapalenie kłębuszków nerkowych.
Gdy zauważymy, że miejscami na naszej skórze pojawiły się zabarwienia o kolorze fiołkowym, może to w praktyce oznaczać, ze mamy do czynieni z zapaleniem skórno-mięśniowym.
Natomiast, gdy pod naszymi oczami zaobserwujemy tzw. worki o kolorze sinym, to może to świadczyć o objawach choroby zatok, pęcherza, a nawet nerek. Zaś zaczerwienienia pojawiające się na twarzy to objaw zbyt wysokiego ciśnienia.
Inne zabarwienia naszej skóry świadczące o zmianach chorobowych to: żółty odcień – chory pęcherzyk żółciowy lub wątroba; skóra siwo-niebieska – niedotlenienie płuc bądź niewydolność krążenia; kolor siny, który pojawia się na paznokciach, rękach i stopach – świadczy o zmniejszonym przepływie krwi w organizmie.
Ważne w kontekście zmian chorobowych w naszym organizmie jest też nawilżenie naszej skóry. Gdy jest ona za sucha, a do tego jeszcze zimna, to świadczy to, ze pojawiły się u nas problemy z niedoczynnością tarczycy. Suchość skóry to również pierwszy sygnał informujący nas, ze mamy za Malo bardzo ważnego pierwiastka czyli potasu. W odwrotnym przypadku, to jest, gdy skóra jest aż nazbyt wilgotna, może to być objaw nadczynności tarczycy. Gdy zaś nasza skóra jest nieprzyjemnie szorstka to przyczyny takiego stanu rzeczy należy szukać w niedoborze witaminy PP.
Nigdy nie należy też przejść obojętnie obok swędzenia skóry (gdy nie ma innych objawów). Może to świadczyć chociażby o cukrzycy, niewydolności nerek a nawet początkach białaczki.
Nawet bruzda, która biegnie od nosa ku kącikowi ust może choć nie musi wskazywać na problemy z nadkwasotą albo dolegliwości sercowo-naczyniowe. Inna bruzda, która biegnie w poprzek naszego nosa pomiędzy oczami to charakterystyczny objaw problemów z kręgosłupem i mięśniami występującymi w bezpośredniej jego okolicy.
Reasumując, nie należy nigdy lekceważyć nawet najmniejszych zmian występujących na naszej skórze, gdyż oprócz niedoboru witamin i innych mikroelementów, mogą one świadczyć o początkach jakiejś poważnej choroby. Aby dmuchać na zimne, zawsze warto skonsultować się z lekarzem, jeśli tylko coś wzbudzi nasz niepokój.
Źródło: http://kobieta.interia.pl
Zobacz też: Sanatoria leczące choroby skóry