Wyjeżdżamy do sanatorium z NFZ i ZUS
Utworzono dnia: 2012-05-23

Od 1 maja br. uległy zmianie druki skierowań. Trzeba na to zwrócić uwagę, gdyż nieprawidłowe druki będą odsyłane. Szczegóły zmian możemy znaleźć na stronach internetowych niektórych oddziałów NFZ, a także na oficjalnym portalu Ministerstwa Zdrowia, gdzie zamieszczono nowe druczki do pobrania (adres strony: http://www.mz.gov.pl - w zakładce uzdrowiska, podstawy prawne).

 

Aby wyjechać do sanatorium należy otrzymać skierowanie od lekarza, który musi mieć podpisaną umowę z NFZ lub pracuje w placówce, z którą Fundusz taką umowę podpisał. Do tego  konieczne jest  wykonanie zleconych przez lekarza odpowiednich badań. W przypadku dorosłych są to: OB, morfologia, badanie moczu, rentgen klatki piersiowej, EKG. Należy pamiętać o tym, że EKG ważne jest sześć miesięcy, a rentgen klatki piersiowej - dwa lata. Jeżeli chodzi o dzieci, to tutaj wymagane są następujące badania: mocz, kał, morfologia i OB. Badanie kału na obecność pasożytów ważne jest tylko 1 dzień. Te badania są w całości bezpłatne, gdyż przeprowadza się je na podstawie skierowania od lekarza, a wyniki powinny być dołączone do skierowania na wyjazd. Do niezbędnej dokumentacji dot. wyjazdów do sanatoriów i uzdrowisk w Polsce, zliczyć trzeba też  zaświadczenie potwierdzające zasadnicze rozpoznanie choroby, ( jest to podstawa skierowania na leczenie).

 

Same wyniki badań są niezbędne dla lekarza, aby ten wystawił skierowanie. Jego wzór jest ściśle określony prze rozporządzenie ministra zdrowia. Jeśli twój lekarz ma wątpliwości, czy kwalifikujesz się do leczenia sanatoryjnego, ma możliwość ich rozwiania, poprzez wystawienie skierowania na dodatkowe konsultacje do lekarzy specjalistów. Gdy cała dokumentacja jest już kompletna (wyniki badań i skierowanie), trafia ona do oddziału NFZ właściwego dla twojego miejsca zamieszkania. Można ją złożyć osobiści lub wysłać pocztą, a także może to zrobić twój lekarz. Gdy dokumenty trafią do NFZ, trzeba cierpliwie czekać  na ich akceptację. Fundusz ma no to nie więcej niż 30 dni, zaś w niektórych ważnych ale uzasadnionych przypadkach (np. w celu uzupełnienia dokumentacji) termin ten może być przedłużony o następne14 dni. Gdy NFZ zarejestruje już wyjazd na leczenie, skierowanie musi potwierdzić jeszcze lekarz specjalista w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medyczne, który jest zatrudniony w Funduszu. Natomiast jeżeli mamy do czynienia z sytuacją, że dokumentacja jest niekompletna, trzeba ją uzupełnić do 14 dni. Obowiązek ten leży w gestii  lekarza wystawiającego skierowanie.

 

Często zdarza się, że skierowanie nie uzyska akceptacji NFZ. Wtedy zostanie ono odesłane lekarzowi, który je wystawił. Od 1 maja jednym z powodów takie stanu rzeczy może być to, że lekarz wystawił skierowanie na starym druku! Fundusz ma obowiązek poinformować cię na piśmie o odmowie i jakie są tego przyczyny. Od tej decyzji nie ma odwołania. Czasami przyczyną odrzucenia skierowania są  względy medyczne. Jeszcze inne przypadki, to takie, że zostaniesz zakwalifikowany na leczenie, ale niestety w sanatorium zabraknie akurat miejsc. Wtedy trafiasz na listę oczekujących. Fundusz zawiadomi cię o tym pisemnie. W odpowiednim zawiadomieniu znajdziesz swój numer w kolejce na liście oczekujących i przybliżony okres oczekiwania na potwierdzenie skierowania.

 

Takie skierowanie ma okres ważności półtora roku od dnia wystawienia. Jeśli w tym czasie nie wyjedziesz do sanatorium, dokument zostanie odesłany lekarzowi wystawiającemu, aby zweryfikował jego aktualność gdyż przez ten czas choroba mogła się cofnąć, pogłębić czy wejść w nowe stadium.

 

NFZ ma także bezwzględny obowiązek poinformować cię, że skierowanie straciło ważność. Pismo o tym powinieneś otrzymać najpóźniej dwa tygodnie po terminie. W takim wypadku trzeba jeszcze raz poddać się wszystkim badaniom, jednak musi to nastąpić nie wcześniej niż po 18 miesiącach od wystawienia pierwszego skierowania. Takie jest zalecenie, a o tym, ile razy i z jaką częstotliwością możesz korzystać z wyjazdu do anturium i uzdrowiska w Polsce, decyduje lekarz.

 

To Fundusz zadecyduje o tym, kiedy i do jakiego sanatorium pojedziesz (o decyzji w obu tych kwestiach poinformuje nie później niż dwa tygodnie przed wyjazdem). Można oczywiście zrezygnować z wyjazdu. Wystarczy tylko poinformować o tym NFZ, poprzez odesłanie skierowania. Jeśli powodem rezygnacji jest jakiś poważny wypadek losowy (np. nagły wypadek, pobyt w szpitalu), należy pamiętać, aby dołączyć do skierowania dokumenty potwierdzające to zdarzenie.

 

Jeżeli chodzi o dokumenty jakie powinniśmy mieć ze sobą, gdy odwiedzamy sanatoria i uzdrowiska w Polsce, to są to skierowanie potwierdzone przez wojewódzki oddział NFZ, dowód tożsamości, aktualny dowód ubezpieczenia zdrowotnego. Dodatkowo  emeryci, renciści, bezrobotni muszą mieć ze sobą dowód na to, że są ubezpieczeni (np. odcinek renty, zaświadczenie z urzędu pracy, wyniki badań dodatkowych, konsultacji specjalistycznych itd.). Oprócz tego trzeba wziąć karty informacyjne z leczenia szpitalnego, które są związane z pobytem w sanatorium, leki, które przyjmujemy (na cały okres pobytu).

 

Dorośli są kierowani na uzdrowiskowe leczenie sanatoryjne, gdzie turnus trwa 21 dni i przebywa się  na nim w ramach urlopu wypoczynkowego, oraz uzdrowiskowe leczenie szpitalne, tutaj turnus trwa także 21 dni, a leczenie jest prowadzone w ramach zwolnienia lekarskiego. Innym rodzajem pobytu jest 28-dniowy turnus  rehabilitacyjny.

Bardzo istotne jest, że odwiedzając sanatoria i uzdrowiska w Polsce nie wszystko mamy za darmo. Wprawdzie ze skierowaniem lekarskim nie płacimy dużo za pobyt, ale jednak płacimy. Opłacamy koszt przejazdu w obie strony, a także koszty wyżywienia i noclegu na podstawie rozporządzenia  Ministerstwa Zdrowia dot. poziomu finansowania przez pacjenta kosztów wyżywienia i zakwaterowania w sanatorium uzdrowiskowym za jeden dzień pobytu. Istnieją tzw. dwa okresy rozliczeniowe: pierwszy od 1.10 do 30.04 i  drugi od 1.05 do30.09. Ceny kształtują się następująco:

  • W pierwszym sezonie za pokój jednoosobowy z węzłem sanitarnym zapłacisz 26,50 zł za dobę (556,50 za cały 21-dniowy turnus). W drugim, droższym sezonie zapłacisz odpowiednio 33 i 693 zł.
  • Za jednoosobowy pokój bez węzła sanitarnego w tańszym okresie zapłacisz 20 zł za dobę (420 za turnus), w droższym - 30 i 630 zł.
  • Za pokój dwuosobowy z łazienką i ubikacją: 16 zł/doba (336 zł/turnus) w tańszym okresie, 22 zł/doba (462 zł/turnus) w droższym okresie.
  • Za pokój wieloosobowy z łazienką i ubikacją zapłacisz w tańszym sezonie rozliczeniowym 10 zł za dobę (210 zł za cały turnus), w droższym - 12 zł za dobę i 252 zł za cały turnus.

 

Co istotne zwolnione z tych opłat są: dzieci i młodzież do lat 18, a jeśli nadal się uczą - do 26. roku życia; dzieci w znacznym stopniu niepełnosprawne oraz dzieci uprawnione do renty rodzinnej.

 

Uzdrowiska w Polsce i sanatoria przyjmują też kuracjuszy, którzy przyjeżdżają do nich w ramach ZUS-u. Taki wyjazd należy się osobom, które nie mają prawa do emerytury, a są przy tym zagrożone niezdolnością do pracy w następstwie choroby. Wyjazd w ramach ZUS-u różni się od tego z NFZ przede wszystkim zdecydowanie krótszym terminem oczekiwania (średnio od trzech do maksymalnie ośmiu tygodni). Do tego to ZUS ponosi całkowity koszt leczenia, a także koszt zakwaterowania, wyżywienia, a nawet opłaty za przejazd z miejsca zamieszkania do sanatorium i z powrotem "do wysokości kosztu przejazdu najtańszym środkiem komunikacji publicznej". Jest to zwrot kosztów dojazdu według taryfy PKP pociągu pośpiesznego drugiej klasy. Ten zwrot otrzymamy w chwili, gdy opuścimy sanatorium, od ośrodka, w którym przebywałeś (ZUS ma podpisaną w tej sprawie odpowiednią  umowę z ośrodkami).

 

Jeżeli chodzi o formalności. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku wyjazdu z NFZ, musimy  rozpocząć nasze starania od wizyty u lekarza (np. pierwszego kontaktu). Trzeba przy tym się upewnić, że lekarz ma możliwość skierowania cię do sanatorium finansowanego przez ZUS. Jeżeli lekarz uzna, że spełniasz warunki (czyli w praktyce stwierdzi, że masz schorzenie, które utrudnia ci pracę, albo że może tak się stać w przyszłości) powinien wypisać "wniosek o przeprowadzenie rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej". Sam pacjent może dostarczyć taki wniosek lekarzowi, a  wzór takiego wniosku można znaleźć na stronie http://www.zus.pl/files/dpir/Wniosek_o_rehabilitacje.pdf. Istotne jest, aby we wniosku znalazły się dane pacjenta, adres zamieszkania, opis schorzenia i uzasadnienie o konieczności rehabilitacji. Gdy mamy wypełniony taki wniosek składamy go w swoim oddziale ZUS. Jeżeli mamy dokumentację medyczną potwierdzającą schorzenie, ją również w formie kopii składamy w oddziale Zakładu.

 

Kolejny krok w drodze do upragnionego sanatorium to wezwanie na badania. Wykonuje je lekarz orzecznik, który współpracuje z ZUS. Jeżeli orzecznik nie ma żadnych zastrzeżeń, pozostaje już tylko czekać na wolny termin w sanatorium. Możemy uniknąć badania przez lekarza orzecznika, wtedy jeżeli sam ZUS wyśle nas do sanatorium w tzw. trybie zaocznym. Jest to możliwe, gdy dokumentacja chorobowa nie budzi żadnych zastrzeżeń Zakładu. Skierowanie do sanatorium możemy też otrzymać od ZUS na bezpośredni wniosek lekarza orzecznika, przykładowo w takiej sytuacji, gdy kontroluje on  twoje zwolnienie lekarskie albo orzeka, czy są przesłanki do wypłacenia świadczenia rehabilitacyjnego. Lub też w innym wypadku, gdy  podejmuje on decyzję w sprawie niezdolności do pracy, gdy starasz się o rentę.

 

W pierwszej kolejności na wyjazd do sanatorium w ramach ZUS wysyłani są: ubezpieczeni zagrożeni całkowitą lub częściową niezdolnością do pracy. Są to pracownicy, którzy mają stwierdzone przez lekarza, że brak leczenia lub rehabilitacji może spowodować utratę zdolności do pracy. Mogą też pojechać te osoby, które już zachorowały i są na zasiłku chorobowym albo przebywają na świadczeniach rehabilitacyjnych. Jednak w przypadku osoby chorej, która przebywa na świadczeniu rehabilitacyjnym musi być spełniony jeden warunek - lekarz orzecznik musi jednoznacznie stwierdzić, że dana osoba ma jeszcze szansę na powrót do normalnej pracy. Kolejną grupą są osoby, które pobierają rentę okresową z tytułu niezdolności do pracy. Na taki wyjazd nie ma za to żadnych szans osoba, w przypadku której lekarz uznał, że jej powrót do pracy jest już kategorycznie niemożliwy. W takiej sytuacji ZUS  (na podstawie przepisów) nie może sfinansować wyjazdu.

 

Zakład Ubezpieczeń społecznych wysyła ludzi na leczenie w tzw. systemie stacjonarnym. Poza miejscem zamieszkania, gdzie Zakład zapewnia noclegi, wyżywienie, zabiegi rehabilitacyjne oraz całodobową opiekę medyczną. Innym sposobem jest tzw. to system ambulatoryjny. W tym przypadku nigdzie nie wyjeżdżamy, a zabiegi są przeprowadzane w miejscu naszego zamieszkania. Taka forma leczenia przysługuje osobom ze schorzeniami narządu ruchu i układu krążenia.

 

Skierowanie na leczenie w systemie stacjonarnym obejmuje osoby:

  • ze schorzeniami narządu ruchu, np. po urazach nóg, rąk i z problemami z kręgosłupem - zmiany zwyrodnieniowe i stany po urazach. Po zdjęciu gipsu możemy starać się o wyjazd, aby rękę czy nogę doprowadzić do lepszego stanu
  • ze schorzeniami układu krążenia. Tu najwięcej pacjentów jest z chorobą wieńcową, ale też ze stanami pozawałowymi i po leczeniu kardiologicznym
  • ze schorzeniami układu oddechowego. Dominują dwie choroby - astma i POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc)
  • ze schorzeniami psychosomatycznymi - np. urazy psychiczne związane ze śmiercią kogoś bliskiego albo z wypadkiem komunikacyjnym. Do wyjazdu kwalifikują też wszelkiego rodzaju nerwice
  • ze schorzeniami onkologicznymi. Rehabilitacja jest prowadzona dla kobiet po zakończonym leczeniu onkologicznym (usunięciu piersi z powodu nowotworu, radio- lub chemoterapii). Bardzo istotnym elementem rehabilitacji jest nauka automasażu ręki po stronie operowanej i zajęcia z psychologiem.

 

Każda osoba która, przebywa w sanatorium poza samą rehabilitacją medyczną może też liczyć na fachową pomoc psychologa i dietetyka. Pobyt w ośrodku może trwać do 24 dni. Istnieje możliwość ponownego wyjazdu do sanatorium, wystarczy, że lekarz wystawi właściwe skierowanie. Można też prosić o wyjazd w terminie, który będzie dla nas najbardziej dogodny, jednak termin ten nie może wykraczać poza okres przyznanych nam zasiłków lub samej renty.

 

Źródło: http://wyborcza.pl




« przejdź do wszystkich aktualności
Reklama esanatoria.eu

Polecane sanatoria

Sanatorium Uzdrowiskowe DEDAL
POLAŃCZYK
(podkarpackie)
cena od: 65 zł
Uzdrowisko Połczyn S.A
Połczyn-Zdrój
(zachodniopomorskie)
cena od: 45 zł
Sanatorium Włókniarz
Busko Zdrój
(świętokrzyskie)
cena od: 155 zł
Klinika Uzdrowiskowa Pod Tężniami im. Jana Pawła II
Ciechocinek
(kujawsko-pomorskie)
cena od: 190 zł
22 Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo - Rehabilitacyjny SP ZOZ
Ciechocinek
(kujawsko-pomorskie)
cena od: 100 zł
Reklama esanatoria.eu
Polski Powrót na język polski.

Zapisz się do newslettera


zapisz się wypisz się