Okazuje się, że coraz bardziej doskwierają im choroby cywilizacyjne. W ciągu ostatnich 30 lat na Podkarpaciu dwukrotnie wzrosła liczba dzieci otyłych i chorych na cukrzycę. Znacznie zwiększyło się też grono małych astmatyków, alergików i pacjentów ze skoliozą.
Lekarstwem mogą być między innymi pobyty w uzdrowiskach. Ale coraz mniej rodziców decyduje się na taka formę leczenia swoich dzieci. Na ten problem zwrócili dziś uwagę lekarze uczestnicy ogólnopolskiej konferencji medycznej w Rymanowie Zdroju.
Cztery tysiące kuracjuszy rocznie w Rymanowie Zdroju to dzieci. Wielu z nich jest nie pierwszy już raz. Sanatorium z wieloma specjalistami naraz daje szanse kompleksowego leczenia chorób cywilizacyjnych. I tym różni się od szpitali, że można tu leczyć się i rehabilitował na różne sposoby. W takiej ofercie zawsze można znaleźć coś skutecznego.
Poza skoliozami, sen z powiek rodzicom powinny spędzać również: otyłość dzieci, cukrzyca i alergie. Ich liczba rośnie w zastraszającym tempie. O czym świadczą statystyki z każdego szpitala. Podkarpacki wojewódzki konsultant ds. pediatrii mówi wręcz o epidemiach. Dwa razy wzrosła liczba dzieci z cukrzycą.
Ani specyficzny mikroklimat z jodem, ani źródlane wody, nie są w stanie przyciągnąć wielu kuracjuszy do Rymanowa. W ostatnich latach w kurorcie i jego statystykach ubywa małych pacjentów. Lekarze twierdzą, że wielu rodziców nie wie lub nie docenia efektów leczenia w szpitalu sanatoryjnym.
Tymczasem brak czasu to największy wróg skutecznego leczenia. Pacjenci kurortu poza lekarstwami i rehabilitacją w sanatorium uczą się jak żyć z chorobą, by nie szkodzić, a pomagać w jak największym komforcie życia.
Autor: Anna Tomczyk
Źródło: http://www.tvp.pl