Chcesz pooddychać górskim powietrzem? Płać!
Utworzono dnia: 2011-05-04

Miejscowości "Beskidzkiej 5" to miejsca wręcz wymarzone dla amatorów górskich i rowerowych szlaków, sportów ekstremalnych, czy pięknych krajobrazów. Przez cały rok przyciągają tysiące turystów. Oprócz podstawowych wydatków związanych z wyjazdem muszą liczyć się jeszcze z jednym: popularną opłatą klimatyczną.

 

Sprawdziliśmy ile wynosi ona w każdej z miejscowości. Czy trzeba ją wszędzie uiścić? Co dzieje się z uzyskanymi w ten sposób pieniędzmi? Jak duży jest to zysk dla gminnej kasy? Jak na opłatę reagują turyści?

 

Jedna z miejscowości popularnej "Beskidzkiej 5". Tygodniowe, letnie wakacje. 6 osobowa rodzina. Rodzice z dwójką dzieci w wieku szkolnym oraz będący na emeryturze dziadkowie. Którą z miejscowości wybraliby jeśli wpływ na ich decyzję miałaby wysokość tak zwanej opłaty klimatycznej? Tę ostatnią muszą uiścić, bo ich pobyt jest dłuższy niż dobę.

 

Brenna. 1 złoty za dzień pobytu od każdej z osób, bo żadnych ulg nie przewidziano. Podobnie jak w Szczyrku. Opłata jest tam jednak wyższa - 1,90 zł za dzień. Tyle samo zapłacimy w Wiśle. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych miejscowości obowiązują tam dodatkowe ulgi dla dzieci i uczącej się młodzieży oraz rencistów i emerytów. Oni zapłacą 1 zł za dzień (jeszcze mniej w marcu, kwietniu i listopadzie: 0,50 zł). Ustroń. Miasto posiada status uzdrowiska i dlatego wysokość opłat może być jeszcze wyższa. Maksymalnie 3,33 zł za dzień. Jest 3 złote od osoby dorosłej. Emeryci i renciści zapłacą 2,70 zł, a dzieci i ucząca się młodzież 1,30 zł.

 

Oprócz kosztów związanych z noclegiem, wyżywieniem i innymi atrakcjami "nasza" przykładowa rodzina podczas tygodniowego pobytu z sześcioma noclegami będzie musiała doliczyć koszt opłaty miejscowej. Ile? W Brennej 36 zł, w Szczyrku 68,40 zł, Wiśle 46,80 zł, a w Ustroniu aż 84 zł. W tym zestawieniu najbardziej atrakcyjna okazuje się jednak gmina Istebna, w której opłaty nie zdecydowano się wprowadzić.

 

Turyści na konieczność płacenia dodatkowych opłat reagują różnie. - Przez starszą cześć społeczeństwa jest to akceptowalne. Dla młodszej części oraz gości z zagranicy to jest to coś co często zdumiewa - mówi Beata Branc-Gorgosz z Domu Wczasowego Jawor w Ustroniu. - Są goście, którzy negocjują ceny i naprawdę ma dla nich znaczenie każda złotówka.

 

Z prawa pobierania opłat miejscowości na pewno jednak nie zrezygnują. Powód wydaje się oczywisty. To dodatkowe źródło, wcale nie małego, dochodu. W Ustroniu z tego tytułu udało się pozyskać w 2010 roku blisko 2 mln zł. W tym roku ma być jeszcze więcej. W sąsiedniej Wiśle w pierwszym kwartale tego roku miejska kasa wzbogaciła się o ponad 250 tys zł. Symboliczna wydaje się kwota 8 tys zł uzyskana przez gminę Brenna w 2010 roku. - Opłata została wprowadzona pod koniec 2008 roku i liczymy, że z każdym rokiem wpływy z tego tytułu będą rosły - mówi Krzysztof Majeran, sekretarz gminy Brenna. Już w tym roku szacowane są na 20 tys zł.

 

- Opłata uzdrowiskowa stanowi źródło dochodu własnego gminy - nie ma więc charakteru dotacji celowej - dlatego też jej przeznaczenie nie może być z góry określone. Środki z budżetu miasta, obok finansowania bieżących zadań własnych gminy, są przeznaczane również na odbudowę, rozbudowę i utrzymanie w należytym stanie istniejącej infrastruktury służącej utrzymaniu statusu miasta uzdrowiskowego - mówi Anna Bogdanowicz z Urzędu Miasta w Ustroniu, którą zapytaliśmy o to, czy środki z tytułu opłat miejscowych, przeznaczona są na jakieś konkretne cele. Podobne zapewnienia było można usłyszeć w pozostałych urzędach.

 

Temat opłaty miejscowej pojawi się na pewno jeszcze w Istebnej. To jedyna miejscowość "Beskidzkiej 5", w której opłaty nie obowiązują. Podczas tej kadencji radni już raz nad tym pomysłem dyskutowali. Żadne decyzje na razie jednak nie zapadły. - Pozyskane w ten sposób środki uzupełniłyby nasz skromny budżet i mogłyby zostać przeznaczone na przykład na działania proekologiczne - mówi Jan Bocek, miejscowy radny i inicjator pomysłu. Zastrzega jednak, że zdaje sobie sprawę, że nie byłyby to zbyt duże wpływy.

 

- To dobra wola urzędu w stronę gestorów, aby oprócz podatków nie musieli ponosić jeszcze innych kosztów - tłumaczy Aneta Legierska, kierownik Referatu Promocji, Informacji Turystycznej i Sportu w Urzędzie Gminy w Istebnej. - Turystyka ciągle nie jest główną gałęzią działalności gminy i dlatego chcemy ją promować.

 

Opłata miejscowa może być pobierana w miejscowościach posiadających korzystne właściwości klimatyczne, walory krajobrazowe oraz warunki umożliwiające pobyt osób w tych celach oraz w miejscowościach znajdujących się na obszarach, którym nadano status obszaru ochrony uzdrowiskowej.

 

 

Źródło: BielskoBiała.Gazeta.pl




« przejdź do wszystkich aktualności
Reklama esanatoria.eu

Polecane sanatoria

22 Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo - Rehabilitacyjny SP ZOZ
Ciechocinek
(kujawsko-pomorskie)
cena od: 100 zł
Uzdrowisko Połczyn S.A
Połczyn-Zdrój
(zachodniopomorskie)
cena od: 45 zł
SP ZOZ Sanatorium Uzdrowiskowe Bristol MSWiA w Kudowie-Zdroju
57-350 Kudowa Zdrój
(dolnośląskie)
cena od: 55 zł
Sanatorium Włókniarz
Busko Zdrój
(świętokrzyskie)
cena od: 155 zł
Klinika Uzdrowiskowa Pod Tężniami im. Jana Pawła II
Ciechocinek
(kujawsko-pomorskie)
cena od: 190 zł
Reklama esanatoria.eu
Polski Powrót na język polski.

Zapisz się do newslettera


zapisz się wypisz się